Koniec lutego przyniósł w moim kalendarzu święto tego cudownego kawalera w Pruszkowie 🙂
Uwielbiam fotografować na chrztach – jest reportaż, jest miłość, jest radość!
Mały Feliks i jego cudowna, roześmiana rodzina dostarczyła mi fantastycznego materiału ostatniej niedzieli przed wybuchem koronawirusowego wariactwa, tym bardziej więc patrzę na ten materiał z sentymentem 🙂