Nigdy nie przestanę powtarzać, że uwiecznianie jednego z najważniejszych dni w życiu (zwłaszcza znajomych) to ogromny zaszczyt, a przy okazji też frajda 🙂
Być z tak wyluzowanymi, zabawnymi ludźmi w dniu ślubu to czysta przyjemność – na spokojnie, z żartem. Był czas na dymka, lufkę, wzruszenia, wybuchy śmiechu i odrobinę powagi też 🙂
Niespodzianka od przyjaciół Mateusza, którzy zaśpiewali dla niego Sen o Warszawie, a potem zabrali na pokaz fajerwerków i rac na placu przed salą, Mateusz śpiewający dla Magdy piosenkę w trakcie wesela (znam go od kilkunastu lat, a nie wiedziałam, że ma taki talent wokalny 😀 ) czy możliwość dzielenia tej wielkiej radości z Młodymi przy stole, czy w tańcu na parkiecie – to wspomnienia, które naprawdę wrywają się mocno w pamięć 🙂
Nie mam słów, żeby opisać, jak bardzo się cieszę, że wybrali mnie, bym towarzyszyła im w tak świetnej imprezie!
Kościół: Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie
Sala: Sala Balowa Karolina w Wołominie
Oświetlenie: Arec Nowak